niedziela, 7 marca 2010

Mała rzecz, a cieszy :)

Podczas ostatniej wizyty w osiedlowym hipermarkecie rzuciła mi się w oczy taka oto rzecz:


Przyglądając się uważnie lampkom LED pakowanym po 3 sztuki myślałem do czego mogłyby przydać takie gadżety. Pierwsza myśl - oświetlenie półki z modelami okazała się jak najbardziej trafna, toteż bez dłuższego zastanowienia wziąłem dwa opakowania, czyli 6 sztuk. LED-y były w naprawdę symbolicznej cenie, tak więc nawet gdyby nic z tego nie wyszło nie miałbym większego żalu.
Półka na której eksponuję moje modele jest niewielkich rozmiarów i może pomieścić przy dobrych wiatrach jedynie 20 miniaturek. Oczywiście bardzo ubolewam z tego powodu, gdyż kolekcja jest sporo większa i muszę ją upychać gdzieś po kątach. Dopóki jednak nie dojrzeję do zakupu witryny (a takową mam już na oku od dłuższego czasu) półka musi dalej funkcjonować. Oczywiście najlepszym rozwiązaniem byłoby stworzenie tak pięknej instalacji jaką zaprezentował na swoim blogu Piotr z MiniAuto - jednak o takim rozwiązaniu mogę tylko pomarzyć :) Wracając do naszych LED-ów. Lampeczki są bardzo sprytne - przyklejane taśmą dwustronną, aktywowane są za pomocą "czujnika ruchu". Owym czujnikiem nie jest nic innego jak kawałek... magnesu również przyczepianego taśmą dwustronną. Jeśli magnes znajduje się w tej samej płaszczyźnie co lampka - światło nie świeci. Gdy jednak przesuniemy go o kawałeczek lampka uruchamia się dając ładne białe światło. Z racji że pomysłów lepszych nie miałem, przykleiłem po dwie lampki na każdym krańcu półki oraz po jednej na środku. Sprawę uruchamiania rozwiązałem przyklejając magnesy na plastikowych witrynkach modelików. Wygląda to tak:



Z niecierpliwością czekałem na pierwszy zmierzch by zobaczyć jak rozwiązanie sprawdza się w praktyce. Przesuwając delikatnie kolejne witrynki zobaczyłem taki oto efekt:









W rzeczywistości światło wydaje się być cieplejsze (choć moja Narzeczona i tak uważa że wygląda niczym w prosektorium :), co sprawia że na półeczce panuje naprawdę fajny klimat. Wypada się teraz zastanowić ile wytrzyma cała instalacja, zasilana wyłącznie za pomocą 3 baterii rozmiaru "zegarkowego". Myślę że z racji, że całość jest jedynie "gadżetem" i tak naprawdę nie spełnia większej funkcji oświetleniowej to całkiem długo. Być może za rok w tym samym czasie zaprezentuję już zdjęcia całej kolekcji umieszczonej w profesjonalnej ekspozycyjnej witrynie? Oby :)

3 komentarze:

  1. You have a very nice website sir!
    And your collection of race cars are superb, I just wish I could understand Polish. I will add you to my favorite sites.

    Have a nice day!

    OdpowiedzUsuń
  2. najlepsza i tak jest naklejka FIAT

    OdpowiedzUsuń