środa, 22 czerwca 2011

Audi Quattro

Gdybym to ja był scenarzystą Szybkich i Wściekłych to auto z pewnością to auto zagrałoby jedną z głównych ról. Vin Diesel nie tuningowałby w garażu jakiegoś amerykana a właśnie je. Do finałowego pościgu przystąpiłoby prawdopodobnie Audi Quattro upstrzone spojlerami niczym wersja S1 przeznaczona do wspinaczki na Pikes Peak...
Ale nie jestem scenarzystą Szybkich i Wściekłych. Za to mogę powiedzieć że jestem ogromnym fanem Audi Quattro.



















Modelik to oczywiście PMA. Wykonany bardzo poprawnie prezentuje jedną z pierwszych wersji, produkowaną do 1982. Wyróżniają ją zwłaszcza podwójne przednie reflektory. Kiedy patrzę na miniaturkę Quattro nie mogę nie wrócić myślami do dzieciństwa, kiedy żułem tony gum Turbo w poszukiwaniu "historyjki" z tym modelem. Kiedy już taką miałem patrzyłem w nią godzinami podziwiając kunszt tego auta. I choć mija już wiele lat o momentu jego debiutu i stało się niewątpliwą perłą na rynku aut kolekcjonerskich to można śmiało podsumować, że Audi im starsze tym lepsze. Takie coś... tylko Quattro :)

środa, 1 czerwca 2011

PORSCHE 935

Dni coraz dłuższe i cieplejsze. Pomału przychodzi prawdziwe lato. A z nim coroczna alergia... Kicham, płaczę, produkuję tony gumy w nosie. Okropne uczucie. Szczęśliwie ostatni czas oprócz przykrych doznań przyniósł kilka nowości w mojej kolekcji. Jedną z nich jest zaprezentowane Porsche 935 K3 z wyścigu LeMans 1980. Modelik trafił mi się zupełnie przypadkowo, w zasadzie jedyną motywacją do jego zakupu okazało się piękne malowanie. Tęcza Apple, charakterystyczna dla wcześniejszych lat działalności firmy wygląda świetnie. Sama miniaturka jest produkcji Vitesse i prezentuje typowy dla tej firmy poziom. Mimo że całość wygląda schludnie na pierwszy rzut oka, to po dokładniejszym przyjrzeniu się można znaleźć kilka niedoróbek. Obok momentami nie najlepiej spasowanych kalek, największą wadą wydaje się brak tylnych świateł - są jedynie kolejną kalką. Pozytywne odczucia budzi wnętrze modelika - jest szczegółowe i oddaje faktyczną "surowość" wyścigowej 935.











Niestety w najbliższej przyszłości moje wpisy nie będą zbyt szczegółowe. Razem z Narzeczoną kupiliśmy mieszkanie i teraz ono pochłania większość czasu i budżetu... Jest to też wyzwanie dla mnie by w ciekawy sposób wyeksponować całość mojej kolekcji. Mam nadzieję, że gdy już uporamy się z remontem będę mógł zaprezentować moje zbiory w nowych warunkach. Pozdrawiam serdecznie!

P.S. Gorąca prośba. Przejrzałem komentarze pod wszystkimi postami które zamieściłem od początku istnienia bloga. Pojawiło się całkiem sporo świeżych pod starymi postami. Prosiłbym na przyszłość by zostawiać komentarze pod najnowszym postem, nawet jeśli dotyczy jakiegoś innego modelika z mojej kolekcji. Wówczas gwarantuję za na niego odpowiem.