sobota, 12 listopada 2016

Ostatnia taka Christiane / Sauber Petronas C24

Sezon 2005 w Formule 1 był z wielu względów nazywany "sezonem pożegnań". Do lamusa odeszły pięknie brzmiące silniki 3.0 V10 a firma Michelin zdecydowała wycofać się z udziału w mistrzostwach. Był to również koniec startów dla takich zespołów jak Minardi, Jordan i Sauber. Ten ostatni, na mocy sprzedaży koncernowi BMW stał się zespołem fabrycznym od roku 2006. 
Rok 2005 upływał pod znakiem walki o mistrzostwo między zespołami Renault, Ferrari i McLaren. Drążony sporem z dostawcą jednostek Williams podupadał, natomiast pozostałe zespoły ze środka stawki bardziej martwiły się o fundusze niż o rezultaty na torze.
W całej tej kolorowej stawce wyróżniały się dwa bolidy. Może nie ze względu na oszałamiające osiągi, lecz wyjątkową urodę. Pierwszy to oczywiście opisywany już kiedyś na blogu Minardi PS05, drugi zaś - prezentowany dziś Sauber C24.


Auto powstało w całości przy pomocy świeżo ukończonego, ultranowoczesnego tunelu aerodynamicznego w Hinwil - bazie zespołu Sauber. Tym samym zakończono erę "plagiatów" konstrukcji Ferrari. Do napędu posłużyła jednostka włoskiego producenta w starej specyfikacji, ukryta pod nazwą Petronas.
Gdy porównamy C24 z innymi bolidami sezonu 2005 zauważymy że jest on dużo bardziej opływowy niż pozostałe auta. W linii samochodu wyraźnie widać dążenie konstruktorów do uzyskania optymalnej aerodynamiki przy użyciu jak najmniejszej liczby elementów stabilizujących. C24 nie jest więc "obwieszony" wszelkiej maści skrzydełkami, czy statecznikami jak to było wówczas w modzie (a prawdziwy "szał" na tego typu dodatki miał dopiero nadejść). Posiada ładną, spójną linię, z charakterystyczną falowaną osłoną silnika. Smaku dodaje oczywiście świetne metaliczne malowanie nawiązujące kolorami do głównych sponsorów Petronas i Credit Suisse. To wszystko karze mi stwierdzić, że C24 jest jednym z najładniejszych bolidów ostatnich lat - jeśli nie najładniejszym ;) Niestety kolejne Saubery nie wyglądały już tak dobrze.
Jak to bywa w przyrodzie, za fenomenalnym wyglądem nie szły w parze osiągi. Mimo posiadania niezłych kierowców, a więc Felipe Massy i Jacques'a Villeneuve'a, zespół punktował łącznie jedynie 7 razy. Najlepszym osiągnięciem było 4 miejsce Kanadyjczyka w GP San Marino. Brak rozwoju auta i skoncentrowanie na nadchodzącym roku 2006 pogrzebało ostatecznie niezły potencjał C24. 
Prezentowany Sauber był na mojej liście życzeń od bardzo dawna - w zasadzie od roku 2005 kiedy tylko auto pojawiło się na torze :) Marzenie udało zrealizować się po 11 latach od jego premiery. Po raz kolejny, jeden z Kolekcjonerów wystawiał na Allegro swoje zbiory, gdyż zmieniał profil kolekcji. Wśród różnych wyścigówek pojawił się C24 i Arrows A23. Miałem nieodpartą chęć na obie miniatury, ale cóż - czasy kiedy mogłem na swoje hobby przeznaczać "nielimitowane" środki dawno przeminęły. Trzeba było się na coś zdecydować ;) Wybór był oczywisty i tak pokazuję Wam dziś model Saubera C24 od PMA. Zdjęcia robione w  towarzystwie oryginalnej kolekcjonerskiej koszuli zespołu z sezonu 2005.















A czy Wy nie tęsknicie za tamtymi czasami?

10 komentarzy:

  1. Nie pamiętam tych czasów, jednak Model oczywiście robi świetne wrażenie :)
    Gdy go odkryłem bardzo spodobało mi się malowanie, jednak jak dotąd mam u siebie tylko model z pierwszego sezonu Saubera w F1 no i model BMW Sauber z 2008 :)
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda że na naszym rynku jest taki problem ze zdobyciem modeli F1 od Pma. Ceny bywają zawrotne, a wybór często ogranicza się do "oklepanych" miniaturek. Inna sprawa na ebay, ale zagraniczne zakupy wciąż pozostają dla mnie terenem nieznanym. Może kiedyś się przełamę;-) pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W kwestii cen zauważyłem zupełnie odwrotną tendencję, natomiast w kwestii dostępności zgadzam się z tym, że wszędzie ciągle to samo, jednak czasami jakieś ciekawostki się pojawiają i właśnie je można za stosunkowo niewiele zgarnąć na licytacjach :)
      Ja mam oba Saubery z UK i tam wtedy sporo ich było na aukcjach :)
      Pozdrowienia

      Usuń
    2. Ciekawe F1 można znaleźć na maxmodel, ale kwoty takie że nie wiem czy sprzedawca faktycznie chce je sprzedawać czy po prostu "cieszy" się wysokimi cenami. Chyba musimy pogadać o jakichś zakupach UK;-)

      Usuń
  3. Bardzo ciekawy model. Malowanie bardzo fajne, jednak moje ulubione barwy to Martini Racing.
    Nie wiem, czy widziałeś, ale Williams na dzisiejszy wyścig, w ramach podziękowania dla kończącego karierę Felippe Massy zmienił napis Martini na Massa :D

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Popieram wybór. Martini to wspaniałe malowania przewijające się przez motorsport.
    Nie widziałem, ale w wyścigu tyle się działo że przeoczyłem. Piękne pożegnanie Felipe. Mam nadzieję że wkrótce zobaczymy go w wyścigach endurance. Pozdrawiam;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niektórzy już wiedzą, że w kwestii rajdów i wyścigów jestem całkowitym laikiem i potrafię pomylić wyścigówkę z rajdówką;) nie mniej jednak bardzo podoba mi się styl w którym piszesz, zdjęcia z "gadżetami" to genialny pomysł. Każdy kolejny wpis tutaj to da mnie swoista "kopalnia nowości".

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Spokojnie, masz czas żeby nadrobić zaległości :) Niestety nie mam już czasu na wykonywanie naprawdę fajnych zdjęć, kiedyś byłem pod tym względem dużo bardziej staranniejszy ;)Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Dear Marcjan, very beautiful Sauber!! And welcome to my blog, it is a pleasure to have you here. Your blog already appears in my list of friends blogs. In order to read what I write in my posts, you have to go to the top of the blog, at the top of the right column, and place "polish" in the Google translator. So you can read everything that is discussed here. Give it a try and tell me if you could.
    Hug from Argentina!

    OdpowiedzUsuń
  8. Hello Juanh! I'm very happy to "read" You here. Hope that You'll be regular Guest :) Unfortunately translating Your blog to polish isn't perfect. Many of words means very strange and there's problem to understand. But ok, mainly clue is in my range ;-) Greet!

    OdpowiedzUsuń